gru 29 2005

Heyka ;*


Komentarze: 1

Moje zycie to szczescie w nieszczesciu...raz jak jush amm good humor to zawsze ale to zawsze musi mi go ktos spiepszyc! i za to nienawidze swiata...Wlasnie teraz moj qmpel mi w koncu wyrzucil co chcial...i z jednej strony mu za to dziekuje a z drugiej...nie potrzebnie mi to mowil...echh..a czy to prawda nie wiem... Ja go nie przeprosze bo nie mam za co...i wogole porazka...ja nie moge sie zakochac cholera...bo jak jush mi sie ktos spodoba to wtedy mnie gasi swoim czynem...gestem...ech...nienawidze zycia...coraz czesciej mam wrazenie ze nie dozyje zadnej starosci i w ogole dlugo sobie nie pozyje...mam meeeeeeeeega dola...musze wyjsc na dwor bo O.S.Z.A.L.E.J.E.! echh...to ja jestem jakas glupia czy co... przytocze slowa ZBiczka "Kopernik wstrzymaj swiat ja wysiadam!"

Buzka ja mykam ;*;*;**

pop_glamour : :
Anula...
29 grudnia 2005, 21:21
No te moje slowa(nie do konca moje ale coz :P) to jest prawda...nie martw sie DariU, ja tez tak mam ze jak mi humorek dopisuje to cos/ktos przyjdzie i go spieprzy i taka jest kolej zycia... ;( co my na to poradizmy?nic.
A moze czasem to dobrze jak ktos nam powie co mysli nawet jestli to bardzo boli? Bo zawsze takie rzeczy bola, a z czasem jesli przekalkujemy te słowa to moze jest tam ciut prawdy i mozemy sie poprawic ;)
3-maj sie słonko \'nic nie dzieje sie bez przyczyny \" NIe łam sie masz zawsze swoje słonka koło ciebie Buziaczki ; **

Dodaj komentarz