No i shit...
Komentarze: 2
...musze siedzieć w domu do końca tygodnia albo i dłużej w zależności jak się będę czuła a mi zamiast sie polepszać to się pogarsza =/ Mam nadzieje że sie wykuruję do wtorq.. bo nie wyrobie nawet wczoraj w kościele nie byłam... ale moja kochana Mamusia przyniosła mi popiół i wsypała na głowę i rzekła (jak ksiądz =D) : "Z prochu powstałeś, w proch się obrucisz", ale zaraz ja jestem dziewczyną = BieRdonka ja mam aż 5 blogów bo ja wczoraj założyłam dwa, bo mi się nudziło ale ten tutaj jest najlepszy... =) Nie żebym się podlizywała... Przeciwnie =p =D
KoChAm Go.... =] =] Szkoda że ja i on to nie jesteśmy no wiecie... PARĄ =D heh...
W takim stanie teraz się znajduję ale jestem tesh sick i teraz siedze w szlafroczq i pisze noteczke.. bo cały dzień leżeć z do góry brzuchem to nie zdrowo więc popijam herbatką żebym się nie odwodniła.... 15-16 LUTY ! Musze jush być zdrowa Módlcie się za mnie [!] ide Wam komentować notki. I dzięki za życzonka z okazji urodzin =P i za zyczenia dotyczące mojego stanu zdrowia =D
Pozdrawiam i 3majcie się bardzo ciepło =* Papa...
Dodaj komentarz